piątek, 24 lipca 2015

Jak zarobić na szkodzie? Czyli różnica między metodą serwisową a kosztorysową.

W przypadku likwidacji szkód komunikacyjnych zakład ubezpieczeń daj nam dwie możliwości rozliczenia: kosztorysową lub serwisową. Od tego jaką wybierzmy zależy wartość świadczenia jakie otrzymamy, dlatego warto poważnie zastanowić się nad tym wyborem.

Metoda kosztorysowa - to metoda ustalania świadczenia z tytułu szkody w pojeździe, oparta o przejętą przez zakład ubezpieczeń kalkulację (tzw. kosztorys), określającą planowany koszt naprawy uszkodzonego pojazdu.

Metoda serwisowa – to metoda ustalania świadczenia z tytułu szkody w pojeździe, oparta o fakturę albo rachunek wystawiony przez warsztat naprawczy, który dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu.

Jaką metodę wybrać?


Jeżeli nie chcemy tracić czasu i zlikwidować szkodę sprawnie najlepszym rozwiązaniem jest metoda serwisowa. W skrócie: – samochód oddajemy do warsztatu naprawczego na rzecz którego podpisujemy upoważnienie na naprawę. Dzięki upoważnieniu na naprawę warsztat rozlicza szkodę bezpośrednio z firmą ubezpieczeniową (metoda bezgotówkowa dla klienta). Serwis naprawczy weryfikuje uszkodzenia na podstawie sporządzonej przez rzeczoznawcę oceny technicznej pojazdu. Jeżeli zauważy dodatkowe uszkodzenia związane ze szkodą zgłasza oględziny dodatkowe. Po akceptacji kosztorysu naprawy warsztat przystępuje do prac naprawczych.

Likwidując szkodę metodą serwisową nie musimy podpisywać upoważnienia na naprawę. Wtedy jednak za naprawę musimy zapłacić z własnej kieszeni. O odszkodowanie musimy zwrócić się do ubezpieczyciela przedstawiając mu faktury za wykonaną usługę. W przypadku dużych szkód firmy ubezpieczeniowe bardzo często wykonuje tzw. oględziny po naprawie w celu weryfikacji wykonanej usługi.

Kto zatem wybiera metodę kosztorysową?
Metoda ta jest wybierana zazwyczaj w przypadku likwidacji szkód starszych pojazdów. Wybierają je osoby, które po prostu nie chcą naprawiać auta (np. po lekkim zarysowaniu) i wola uzyskać odszkodowanie bez naprawy pojazdu. Wybierają ją także osoby, które chcą naprawić pojazd z wykorzystaniem na tanich częściach używanych (tańszych niż zamienniki) przez co mogą zarobić na różnicy faktycznie poniesionych kosztów, a tym co zaproponowała firma ubezpieczeniowa.

Ile można zarobić na takiej szkodzie? Niestety nie ma reguły bowiem wszystko zależy od wielu czynników takich jak m.in. wiek auta, dostępność części używanych i zamienników oraz ich ceny.

Na przykładzie Golf IV, który miał uszkodzone drzwi przednie prawe można to przedstawić w następujących sposób. Drzwi takie nie występują w zamienniku, zatem ubezpieczalnia zapłaci jak za oryginalne np. 1500 zł. Z racji popularności modelu takie drzwi można znaleźć nawet w kolorze za 300 zł. Widzimy więc, że na samych częściach można zarobić nawet 1200 zł. Dlatego też jeżeli mamy dużo czasu i nie zależy nam na szybkiej likwidacji, warto przed wyborem metody rozliczenia szkody zrobić odpowiednie rozeznanie i policzyć co bardziej się opłaca.

UWAGA!
Bardzo często można spotkać ubezpieczenia dobrowolne AC, które w OWU z góry narzucają sposób rozliczenia szkody. Warto mieć to na uwadze kupując tanie AC gdyż w końcowym rozrachunku może nas to kosztować sporo pieniędzy i nerwów.

11 komentarzy:

  1. Ja nigdy się w takie rzeczy nie bawiłam i jeżeli byłą jakaś szkoda u mnie to wolałam aby całkowicie została zrobiona. Dlatego również bardzo przywiązuję wagę do tego jakie towarzystwo ubezpieczeniowe https://kioskpolis.pl/towarzystwa-ubezpieczeniowe/ wybrać gdyż mają one różne wymagania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja widziałam fajne zestawienie towarzystw na https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/ranking. W mojej ocenie mają najlepsze zestawienie w internecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raczej z takich rzeczy nie korzystam, gdyż dla mnie najważniejsze jest zdrowie i życie. Dlatego jetem dodatkowo ubezpieczona na życie poprzez https://cuk.pl/ubezpieczenia/zycie-i-zdrowie/na-zycie więc mogę śmiało stwierdzić, że ten wybór był bardzo dobrym wyborem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słowo 'szkoda' zawsze przyprawia mnie o lekki dreszcz. Dlatego, jeśli planuje jechać gdzieś autem, zawsze pamiętam o sprawdzeniu OC i tego czy jest aktualne! https://ubezpieczamy-auto.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy takich sytuacji nie miałem i chyba nie zależałoby mi na tym, aby zarobić jeszcze na szkodzie. Po to mam ubezpieczenie aby ono pokryło wszelkie naprawy. Dlatego jak nawet czytałem w http://kompleksowaochrona.pl/ to samo ubezpieczenie pojazdu daje nam o wiele większy komfort.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nawet nie pomyślałem o tym aby kiedykolwiek zarabiać na takich rzeczach i samo ubezpieczenie jest po to aby poryło szkody. Dlatego bardzo chętnie korzystam z ubezpieczeń od http://swiatubezpieczen.net.pl/ gdyż wiem, że za każdym razem znajdę najbardziej interesującą mnie ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do każdej szkody/naprawy najlepiej podejść indywidualnie i sobie to przeliczyć. Zawsze można sprawdzić co zaoferuje ubezpieczyciel - ja ze swojego jestem zadowolony. Przez takie strony jak https://www.mfind.pl/ubezpieczenie-oc-ac/kalkulator-oc-ac łatwo można znaleźć najkorzystniejszą ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń